Podróże sierpniowe DDP "Retro"

Po lipcowej, wakacyjnej przerwie w działalności DDP "Retro", sierpień witaliśmy w osobach naszych przyjaciół-podopiecznych. Pierwsza sierpniowa wyprawa to powrót w przyjazne progi naszego Domu. Tyle mięliśmy sobie do opowiedzenia... Wakacje jednym przynoszą radość, a innym samotność.

"Cieszyliśmy się na samą myśl, że znów przyjaciół spotkamy.
a stało się to właśnie dziś, ta chwila była bardzo słodka.".


Początek sierpnia zachwycił słoneczną aurą. Zielonogórski deptak tętnił życiem, nie mogło i nas tam zabraknąć. W kawiarnianym ogródku skosztowaliśmy wspaniałych deserów. Jakie życie może być słodkie. . Syci, ruszyliśmy szlakiem zielonogórskich Bachusików, których coraz więcej lęgnie się w zakamarkach Starówki. W sierpniu do tej rubasznej gromadki dołączyła pierwsza kobieta- Bachantka Questina - Seniorzy z "Retro" witają serdecznie na naszym deptaku.

W następnej wyprawie dzielnie stawiliśmy czoła atakującym klaunom. Spektakl, który odbył się na scenie w pobliżu Teatru obejrzeliśmy wespół z przyjaciółmi z DDP "Nestoria". Naturą klauna jest rozbawić do łez, śmialiśmy się serdecznie w dojrzałym upale sierpnia. Śmiech to zdrowie , to był iście aksamitny atak klaunów.

Kolejna wyprawa - XXV Międzynarodowy Festiwal Folkloru. Nasi goście -młodzież litewska i słowacka uczyła nas tańców ludowych, od litewskich wiatraczków może się w głowie zakręcić, ale i polski folklor zachwyca swoją różnorodnością i bogactwem tradycji. Przy okazji spotkaliśmy pod centralnym Bachusem parę popularnych aktorów: Małgorzatę Kożuchowską i Tomasza Karolaka obserwowaliśmy kręcenie sceny do serialu " Rodzinka. pl" - miła niespodzianka, i do nas zawitał kawałek większego świata.

Pod koniec sierpnia w fantastyczną wyprawę zabrał nas "BUSKERBUS" - Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulicznej". Deptak opanowali artyści uliczni z wielu krajów. Obejrzeliśmy występ komika z Włoch - Biało-czerwonego Spaghetti - jak nazywał sam siebie, pary klaunów - Momo i Seby z Niemiec, Momo przytuliła się do nas i uśmiechała do Seniorów i obiektywu. W najdłuższą wyprawę wyruszyliśmy z Lucią z Francji. Zabrała nas swoim miniautkiem na Tahiti- wspólnie uwolniliśmy rybkę - odpłynęła szczęśliwie w odmęty pacyficzne. Rozbawieni wróciliśmy do "Retro" , zmęczeni "tahitańskim upałem".

Ostatnia sierpniowa wyprawa - "My Fair Ledy", musical obejrzeliśmy wspólnie z seniorami z DDP "Nestoria". Spektakl odbył się w Zielonogórskim Amfiteatrze, tym razem aura spłatała figla i podlewała publikę sierpniowym deszczem. Wykonawcy obronili prawdziwą sztukę, muzyka wynagrodziła niewygody pogody.