Jest takie miejsce w Zielonej Górze,
gdzie chciałoby się zostać na dłużej.
Tu spędzam wiosnę, lato, jesień, zimę,
bo tu z rówieśnikami dobrze się czuję.

Tutaj mi w kiszkach z głodu nie burczy,
a i żołądek się tutaj nie kurczy,
niech wszyscy o tym pamiętają,
że, zdrowo mnie tu odżywiają.

Wesoła tutaj nasza gromada,
obchodzi się moc imprez co niemiara.
W tym miejscu miło płynie czas,
śpiewem, gimnastyką usprawnią nas.

Nasze paluszki już tak nie zręczne,
potrafią czarować robótki ręczne,
a burzę mózgów codziennie się tworzy,
czy senior pamięta co wczoraj wytworzył?

My seniorki o piękny wygląd dbamy,
co piątki maseczki na twarz nakładamy.
Do fryzjera naprzeciw biegamy,
o ślicznych główkach pamiętamy.

Czas szybko mija na codzienności,
króluje przyjaźń i moc serdeczności.
Życie pięknem nie zawsze sprzyja,
a to co miłe szybko przemija.

Chociaż na głowach już jesień,
to w sercach radość się niesie.
Przeto wszystkich informuję,
że na Reja super się czuję.